Manifesto!
Dwa dni temu, popełniłem odpowiedź pod moją zajawką o wypowiedzi D. Tuska na temat sprowadzania emigrantów (?) innych narodowości do Polski przez PIS, i że to niby złe.
O ile mam do Tuska mieszane uczucia od ponad 20 lat – to od samej koncepcji partii liberalnej już spodziewałem się więcej.
No i niestety rozczarowanie. Temat jest pociągnięty w dyskusji na FB, ale sprowadza się sednum do tego, że w mojej ocenie Tusk ubrał sobie lekko rasistowski garnitur bo mu tak wyszło w badaniach, że mu będzie w nim do twarzy.
Dla mnie osobiście to dosyć przykre słuchanie tych jego pomysłów, a już najgorsze jest słuchanie tego jako skalkulowanej i zimnej politycznej narracji liczonej na jakiś promil popracia odgryziony z prawej strony wyborców.
No i teraz jakie są fakty.
Najemnicy sprowadzeni do Polski do roboty przez zdaje się Orlen, to klasyczne przerzucenie siły roboczej z południowej Azji do Polski, co jest standardem tego kapitalistycznego rynku. Wszyscy, którzy przyjadą Orlenowi coś tam budować, przyjadą legalnie – z wizami i będą tu pracować płacąc podatki. To raz.
Dwa, że ja też byłem kiedyś takim samym najemnikiem jadącym do pracy w innych krajach na kontrakcie i tak samo załatwiałem wizy, pozwolenia i kwestie podatkowe – i też słyszałem w mediach wypowiedzi jakichś lokalnych wąsaczy, że odbieram pracę lokalnym pracownikom i że czycham na ich kobiety, i że pewnie jestem pijakiem.
Na początku było to nawet trochę denerwujące, ale potem poznałem lokalnych podwykonawców, którzy ręce do boga składali, że pomagamy im prowadzić biznes w taki sposób jak go duże korpo ustawiło. Bo jakby mieli swoimi mocami budować, licząc na lokalesów z gnijącymi zębami, to co budowaliśmy padło by w miesiąc bo lokalesi jakoś nie kwapili się do bardzo wymagającej i fachowej roboty, a nie dość tego często posiadali bardzo podstawową umiejętność czytania ze zrozumieniem, nawet w swoim języku.
To tyle słowem wstępu.
Do tej dyskusji oczywiście dostałem liścia, że jestem pisowcem i urządzam kampanię wyborczą i e szkoda, że nadużywam zaufania społecznego (?) etc. Standard.
Niżej moja odpowiedź – pokazuje ją celowo, bo jak ją dziś czytam, widzę że jakoś sama się skrystalizowała moja koncepcja i moje cele, tak trochę wymuszona przez rzeczywistość. Wcześniej, z lenistwa – sam nie potrafiłem wydestylować się nawet wobec samego siebie, a tu proszę trochę ciśnienia i jakoś się samo wycisnęło.

– – –
Słowa jakiegoś mądrali na wstępie:
Obejmujcie tych, którzy was obejmują. Szanuj tych, którzy szanują ciebie. Pomagaj potrzebującym, a nie tym, którzy się tego domagają. Bądź hojny tam, gdzie hojność kwitnie. Doceń życie tych, którzy cenią życie.
cz. 1.
Nikomu nie organizuję kampanii, ani jeden ani drugi nic mi nie płaci – nie stać ich.
I nie dam sobie zamykać ust takim wrzutkami jak twoja.
Sam oceń to co widzisz.
Wiesz dlaczego on to powiedział? Bo mu na badaniach tak wyszło. To nie jest wypadek przy pracy, to kalkulacja. On nawet może i tak nie myśli, to nie ma znaczenia – chyba że jest mu na rękę – to wtedy z zimną krwią używa tego jak narzędzia.
cz. 2.
Ja mam poglądy demokratyczne, nie platformowe i nie pisowskie. Akceptuję wybory demokratycznej większości.
Ta cenna dla mnie sympatia poznaniaków nie oznacza, że będę mówił tylko o sprawach poznańskich. Paradoksalnie to co wyżej, dotyczy Poznania bardziej niż myślisz. Już mówię dlaczego.
Tusk w mojej ocenie nie jest dla Platformy najlepszym możliwym kandydatem do reprezentowania i bycia twarzą kampanii wyborczej do sejmu i senatu – i Trzaskowski byłby na tym miejscu dużo lepszy. Choćby z powodu wieku i energii życiowej, ale już „stary” Tusk mu nie pozwoli, bo idzie pod rękę z innymi „starymi” ludźmi z platformy. To raz.
Dwa: Takimi wypowiedziami, wystąpieniami publicznymi (byłem osobiście), wpisami czy filmami na Twitterze, robi więcej złego niż dobrego dla zwycięstwa Platformy w wyborach ogólnopolskich. A zwycięstwo będzie i tak bardzo trudne z conajmniej trzech powodów:
1. Nie zmieniasz władzy kiedy trwa przy twoich granicach wojna.
2. Amerykanie wcale nie będą chętni na dogadywanie się od nowa z „nowymi” ludźmi po stronie polskiego rządu, a to znaczy że będą wspierać obecny rząd, jaki by nie był.
3. Socjalistyczne deklaracje PIS są cenniejsze dla ludzi niż obietnice Tuska o „niszczeniu PIS”. Negatywna kampania polaryzująca nie nosi wartości i perspektywy dla młodych ludzi oczekujących przyszłości, a nie rozliczeń. Przez co traci się przede wszystkim młody i otwarty elektorat – stąd zwyżki Konfederacji.
A jak tym młodym ludziom dorzuci się zupkę z rasizmu i segregacji na „złe” i “dobre” kraje i uchodźców, no to już kompletna lipa.
Trzeci powód dla którego tutaj o tym piszę.
Jeśli, powtarzam – JEŚLI – platforma obywatelska przegra wybory krajowe to staną się dwie rzezy – autorytet Tuska legnie w gruzach, a regionalni bonzowie platformy nie wyżywią się już na głodowych pensyjkach w regionalnych ośrodkach. A to będzie oznaczało liczne zdrady.
No i Platforma tracąc inicjatywę krajową uruchomi, także naszego Jacentego i jego „młodych, acz lekko opóźnionych wilków”, którzy ruszą pod sztandarem „Tak! Dla polski”, przejmować ruiny po platformie i wnieść „nową nadzieję” w wyborach lokalnych w kwietniu 2024.
I dlatego dzisiejszy post Tuska jest ważny dla Poznaniatorów.
– – –
I to tyle. Każdy kto chciał moich deklaracji i stron politycznych – to tu proszę bardzo. Stoją same.
Skoro uznajesz demokratyczny wybór to uznaj ze Jaśkowiak to też demokratycznie wybrany prezydent więc zaakceptuj wybór i władze